17-12-2009
|
#1
|
Wyjadacz
Zarejestrowany: Dec 2009
Postów: 410
Panel Piwny:
Otrzymał:
Thanked 9 Times in 7 Posts
Postawił: 5
Reputacja: 1

|
Alan van Heerden nie żyje
|
|
Alan van Heerden nie żyje
Świat kolarski obiegła bardzo smutna wiadomość. W dniu dzisiejszym zmarł słynny kolarz Alan van Heerden. Był on zwycięzcą jednego z etapów Giro d'Italia w 1979 r. Wielu kibiców ubolewa nad tym, co się stało, lecz niektórzy również twierdzą, iż sam sobie na to zasłużył. 56-letni południowoafrykański kolarz uległ wypadkowi drogowemu, po którym musiał zostać natychmiastowo przewieziony do szpitala w Johannesburgu. Kolarz w swojej karierze brał udział w niezliczonej liczbie wyścigów. Wygrał ponad 1000 z nich. Był jednym z zawodników, o których mawiano : najlepsi. Ważne jest, iż również niedawno przeszedł operację serca. Inny znany zawodnik, 32-letni, Robbie Hunter krótko wypowiedział się o tym słynnym zawodniku. "Był to jeden z najlepszych zawodników w historii RPA." Hunter to kolejny słynny zawodnik, na którego koncie są etapowe zwycięstwa w Tour de France (1) i Vuelta a Espana (2).
Sportowców coraz częściej dosięga ręka kostuchy. Nie zawsze jest to konieczne. Niekiedy zawodnicy sami się o to proszą, lecz inne wypadki, po prostu się zdarzają, na które nikt nie ma wpływu. W każdej dyscyplinie sportu śmierć osiąga coraz większe żniwa... Piłka nożna, wyścigi samochodowe. To tylko niektóre dyscypliny, w których zginęło już wielu zawodników. Coraz częściej słyszy się również o tym, iż zawodnicy z dziedziny piłki nożnej coraz częściej dostają zawału serca, lub po prostu tracą przytomność na treningach wskutek niewydolności serca. Może przyszła już ta pora, aby zastanowić się nad tym, iż nie warto brać różnych specyfików, które wspomagają grę i zwiększają "wydolność". Decyzja należy tylko i wyłącznie do nich.
|
|
|